Domowa edukacja, czyli co to jest homeschooling. - Benc.pl

Domowa edukacja, czyli co to jest homeschooling.

Kategoria: Małe dzieci, Rozwój Dodano: 14.7.2011 (14:09)

Autor: zobacz wszystkie artykuły autora

title

Osiem lekcji dziennie, hałaśliwe przerwy, zjedzona w biegu kanapka, lepsze i gorsze towarzystwo w sąsiednich ławkach, bardziej lub mniej efektywnie wykorzystany czas - oto szkolna rzeczywistość. Jeszcze niedawno bezwzględny obowiązek, dziś - alternatywa dla innej metody nauczania. Homeschoolig, czyli edukacja domowa, bardzo popularna w krajach anglosaskich, chwalona za doskonale rezultaty i dobry wpływ na młodych ludzi, coraz częściej interesuje również Polaków.

Czym  jest homeschooling?

Jak łatwo wywnioskować z samej nazwy - homeschooling jest nauką w domu. Jeśli rodzice dziecka, z różnych przyczyn, decydują się kształcić je na własną rękę, według własnych metod, polskie prawo im tego nie zabrania. Artykuł 70 punkt 3 Konstytucji mówi: „Rodzice mają wolność wyboru dla swoich dzieci szkół innych niż publiczne", a na mocy Ustawy o systemie oświaty z września 1991 r. „Na wniosek rodziców dziecka dyrektor szkoły publicznej, w której obwodzie dziecko mieszka, może zezwolić na spełnianie przez dziecko obowiązku szkolnego poza szkołą oraz określić jego warunki. Dziecko spełniające obowiązek szkolny w tej formie może otrzymać świadectwo ukończenia poszczególnych klas szkoły podstawowej lub ukończenia tej szkoły na podstawie egzaminów klasyfikacyjnych przeprowadzonych przez szkołę, której dyrektor zezwolił na taką formę spełniania obowiązku szkolnego". Rodzice, po uzyskaniu zgody dyrektora szkoły, staję się samodzielnymi nauczycielami swojej pociechy. Uczą ją w dowolnych godzinach, dowolnymi metodami, często korzystając z podręczników dla rodziców-edukatorów. Jeśli mają kontakt z innymi osobami uczącymi w ten sposób własne dzieci, mogą połączyć siły i uczyć dzieci w grupkach, na zmianę lub w dowolnie innym systemie.

Gdzie jest popularny?

Homeschooling, czyli domowa szkoła dla dziecka, najpopularniejszy jest w USA, Kanadzie i w Wielkiej Brytanii, ale zwolenników ma także w Australii, krajach Ameryki Łacińskiej czy choćby na Węgrzech. W samych Stanach Zjednoczonych uczy się w ten sposób około 2 miliony dzieci w wieku szkolnym. W Polsce edukacja domowa dopiero raczkuje, choć istnieją już stowarzyszenia promujące ten rodzaj nauczania (np. poznańskie Stowarzyszenie Edukacji Domowej). Oczywiście nie zawsze tak było. Na początku XX wieku w domu uczyły się dzieci najzamożniejszych osób, elit intelektualnych i politycznych, dla których wynajmowano wyedukowane, zagraniczne guwernantki, a w szkołach uczyła się wówczas głównie biedota. Obecnie edukacji domowej nie kojarzy się już w żaden sposób z zasobnością portfela (tutaj królują obecnie modne szkoły prywatne), lecz raczej ze szczególną troską rodziców o solidną edukację własnych dzieci. W USA nauczanie domowe stosowane jest często przez wyznawców różnych odłamów religijnych, w Australii bywa konieczne z powodu ogromnych odległości dzielących uczniów i ich szkoły.  W Polsce rodzice coraz częściej zauważają, że współczesne szkoły gimnazjalne oraz średnie nie są miejscami bezpiecznymi oraz że marnuje się w nich mnóstwo czasu, decydują się więc wybrać rozwiązanie alternatywne.

Zalety nauczania w domu

Wiele dorosłych osób z nostalgią wspomina czasy szkolne. Pierwsze miłości, klasowe dowcipy, wycieczki, wygłupy na przerwach. Ale nierzadko po latach dorośli dochodzą do wniosku, że więcej w tym wszystkim było zabawy, niż rzeczywistego pożytku. Wiedza pompowana do głów przez kilkanaście lat, po 5-8 godzin dziennie, nie utrzymywała się w nich zbyt długo. Uczniowie wkuwali materiał do sprawdzianów, by zaraz po oddaniu kartki wszystko zapomnieć i zająć się dokuczaniem koledze. Co gorsza, przez wszystkie te lata nikt w szkole nie zapytał, jakie są ich prawdziwe zainteresowania, czego tak naprawdę chcieliby się dowiedzieć, co poznać, zobaczyć, zbadać... Ten sam materiał obowiązywał zawsze wszystkich uczniów - chłopców i dziewczynki, spokojnych i aktywnych, artystyczne dusze i umysły ścisłe, bez podziałów i bez pytań.

Edukacja domowa wychodzi naprzeciw przede wszystkim dziecięcej indywidualności. Tutaj nie ma zbioru dzieci, jest jedno - najważniejsze, z ciekawymi zainteresowaniami, które warto zgłębiać, z istotnymi spostrzeżeniami, których warto wysłuchać. Materiał, poza wymaganymi ramami, wzbogacony zostaje o dowolne dodatki z dziedzin, które szczególnie interesują młodego człowieka. Co więcej, dzięki nauce w systemie jeden uczeń - jeden nauczyciel, skraca się czas nauki. Często okazuje się, że roczny materiał uczeń nie-szkolny jest w stanie przerobić w kilka miesięcy. Zaoszczędzony czas można wykorzystać na dowolną inną aktywność dziecka - niekoniecznie intelektualną, gdyż może to być np. uprawianie sportu. Niewątpliwą zaletą edukacji domowej jest wzmocnienie i utrwalenie więzi między dzieckiem i rodzicami, a także stała kontrola rozwoju intelektualnego pociechy.

Wady nauczania w domu

Typowy homeschoolig, czyli nauka w domu sam na sam z rodzicem-edukatorem, niesie ze sobą ryzyko odseparowania dziecka od rówieśników. Nie powinno się dopuszczać do sytuacji, gdy jedynymi towarzyszami młodego człowieka są dorośli. Rówieśnicy w szkole to przecież nie tylko kumple od zabaw na przerwach, ale także (a może przede wszystkim) czynnik współzawodnictwa, bardzo istotny i motywujący do pracy nad sobą. Dziecko pozbawione kontaktu z rówieśnikami może mieć problemy z socjalizacją, a w przyszłości utrudnione relacje z innymi ludźmi. Inaczej sprawa wygląda w przypadku homeschoolingu zbiorowego, czyli współpracy rodziców-edukatorów przy pracy z grupką dzieci.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że rodzic rzadko bywa obiektywny w stosunku do swojej pociechy. Może się też zdarzyć, że nie potrafi odpowiednio zmotywować dziecka do systematycznej nauki, a chaos w nauczaniu nie prowadzi do niczego dobrego. Pozostaje też kontrowersyjna kwestia przygotowania rodziców do nauczania - przeciwnicy homeschoolingu uważają, że edukacja domowa ma sens tylko wówczas, gdy rodzice-edukatorzy mają wykształcenie pedagogiczne. Zwolennicy jednak argumentują, że zgodnie z najnowszymi badaniami, papiery, certyfikaty i dyplomy nauczycieli nie mają żadnego wpływu na postępy ich uczniów i dotyczy to także rodziców-edukatorów. Wystarczy podobno podręcznik domowego nauczyciela oraz praca włożona w przygotowanie każdej lekcji (skądinąd cenna dla samego rodzica).

Dla kogo homeschooling?

Domowa edukacja z pewnością ma sens w przypadku dzieci przewlekle chorych, dla których codzienne, wielogodzinne pobyty w szkole mogą być trudne lub wręcz niebezpieczne dla zdrowia. Sprawdzi się także w rodzinach podróżujących, np. w przypadku dzieci dyplomatów czy cyrkowców. Niektórzy psycholodzy doradzają nauczanie w domowym zaciszu dzieciom, które cierpią na różnego rodzaju fobie, lęki, źle odnajdują sie w dużych grupach rówieśników, boją się szkoły, nie ufają nauczycielom. Istotnym powodem mogą być też duże problemy dziecka z koncentracją, nerwowość, kłopoty z pamięcią i przyswajaniem wiedzy - być może zaradzi temu indywidualne podejście rodzica-edukatora, nie bez znaczenia będzie także jego tolerancja i akceptacja ograniczeń dziecka (z oczywistych względów niemożliwa w szkole).

Komu homeschooling nie jest polecany?

Metody domowego nauczania nie poleca się rodzicom niezorganizowanym, słabym psychicznie, niepotrafiącym właściwie zmotywować dziecka do systematycznej nauki. Warto też pamiętać, że kształcenie dziecka w domu - wbrew pozorom - wcale nie jest tańsze niż nauka w placówce. Odpadają co prawda koszty dojazdów, komitetów, wycieczek czy korepetycji, ale rozwijanie pasji dziecka może okazać się nie lada wyzwaniem finansowym. Odradza się również całkowitego pozbawienia dziecka towarzystwa rówieśników - ważne, by uczęszczało na dodatkowe zajęcia artystyczne czy kółka zainteresowań wraz z innymi dziećmi.

Nauczanie w domu, testy w szkole.

Osoby zainteresowane homeschoolingiem powinny wiedzieć, że dziecko nauczane za pomocą tej metody musi przechodzić w szkole testy z obowiązującego w danym roku  materiału. Częstotliwość egzaminów oraz zakres materiału ustala się najczęściej z dyrektorem placówki oraz nauczycielami poszczególnych przedmiotów.

Podobne tematy

Domowa apteczka

Domowa apteczka Przygotowując się do powitania na świecie nowego człowieka rodzice z zapałem szykują wyprawkę, która będzie mu służyć przez pierwsze miesiące życia. Myśląc o wyprawce nie należy zapomnieć również o wyposażeniu apteczki domowej w akcesoria niezbędne w opiece nad dzieckiem. Co powinno się w niej znaleźć?

Domowa apteczka

Domowa apteczka Kiedy w domu pojawia się dziecko, nie może zabraknąć domowej apteczki. Maluchy - z racji nieumiejętności przewidywania konsekwencji, ale także swojego wszędobylstwa - częściej ulegają wypadkom. Małe organizmy też o wiele bardziej i szybciej reagują w przypadku bólu czy gorączki. Jakie medykamenty powinny być zawsze pod ręką?

Co na drugie śniadanie do szkoły?

Co na drugie śniadanie do szkoły? Rozpoczął się rok szkolny. Niektóre maluszki po raz pierwszy do nich poszły, a te starsze kontynuują kilkuletnią tradycję. My - rodzice, czy to tych malutkich czy tych większych pociech, często mamy ten sam problem: drugie śniadanie. Zastanawiamy się co zrobić, by dziecko nie było w szkole głodne, zjadło "zdrowy" posiłek, który nie wyląduje w koszu...

Zamiast kina - w kuchni rodzina, czyli gotowanie z dzieckiem

Zamiast kina - w kuchni rodzina, czyli gotowanie z dzieckiem Mąka na podłodze, rozbite jajo na stole, rozsypany makaron czy warzywa... istny poligon! A raczej obraz po wspaniałej zabawie z dzieckiem. Tak, bo wspólne gotowanie z dzieckiem może, byś świetną zabawą, ale też i nauką.

Przytulajmy  nasze dzieci, czyli krótko o rodzicielstwie bliskości

Przytulajmy nasze dzieci, czyli krótko o rodzicielstwie bliskości Chyba wszyscy lubimy przytulanie. Gdy jest nam źle, szukamy pocieszenia w ramionach ukochanych osób. Przytulamy je, by okazać im naszą radość, miłość, szczęście, przywiązanie. Zimny chów produkuje zazwyczaj zimnych ludzi, natomiast rodzicielstwo bliskości pomaga dzieciom wyrastać na wrażliwe, empatyczne, potrafiące okazywać uczucia osoby.

Komentarze

Pozostało znaków 1024
  • zdecydowałam się na homeschooling po przeczytaniu książki polecanej przez prof. Bajdę Edukacja domowa w Polsce Teoria i praktyka. Dziś wcale nie żałuję, przez pierwszy rok przerobiłyśmy znacznie więcej niż dzieci w pierwszej klasie
  • grryizabawy.blogspot.com

    Wszystko zależy od czasu ;)
  • Ciekawy pomysł - choć uczucia mam mieszane: bardzo wiele samodyscypliny to wymaga i o ile jestem w stanie wyobrazić sobie takie nauczanie na wczesnym etapie edukacji o tyle później - jak się zaczynają mejozy mitozy i trzecie prawo Ohma, to już nieco gorzej pewnie. I co wtedy - do szkoły tradycyjnej? Ale czy wówczas dziecko będzie potrafiło się odnaleźć w dużej grupie w szkole rządzącej się prawami dżungli? Ale mimo wszystko podziwiam rodziców, którzy uczą dzieci w domu za doskonałą organizację, determinację, upór i wiarę we własne siły.
Wszelkie porady i artykuły zawarte w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym. Konsultuj się zawsze z lekarzem! Rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną bez zgody właściela serwisu zabronione.

Domowa edukacja, czyli co to jest homeschooling.

Kategoria: Małe dzieci, Rozwój Dodano: 14.7.2011 (14:09)

Autor: zobacz wszystkie artykuły autora

title

Osiem lekcji dziennie, hałaśliwe przerwy, zjedzona w biegu kanapka, lepsze i gorsze towarzystwo w sąsiednich ławkach, bardziej lub mniej efektywnie wykorzystany czas - oto szkolna rzeczywistość. Jeszcze niedawno bezwzględny obowiązek, dziś - alternatywa dla innej metody nauczania. Homeschoolig, czyli edukacja domowa, bardzo popularna w krajach anglosaskich, chwalona za doskonale rezultaty i dobry wpływ na młodych ludzi, coraz częściej interesuje również Polaków.

Czym  jest homeschooling?

Jak łatwo wywnioskować z samej nazwy - homeschooling jest nauką w domu. Jeśli rodzice dziecka, z różnych przyczyn, decydują się kształcić je na własną rękę, według własnych metod, polskie prawo im tego nie zabrania. Artykuł 70 punkt 3 Konstytucji mówi: „Rodzice mają wolność wyboru dla swoich dzieci szkół innych niż publiczne", a na mocy Ustawy o systemie oświaty z września 1991 r. „Na wniosek rodziców dziecka dyrektor szkoły publicznej, w której obwodzie dziecko mieszka, może zezwolić na spełnianie przez dziecko obowiązku szkolnego poza szkołą oraz określić jego warunki. Dziecko spełniające obowiązek szkolny w tej formie może otrzymać świadectwo ukończenia poszczególnych klas szkoły podstawowej lub ukończenia tej szkoły na podstawie egzaminów klasyfikacyjnych przeprowadzonych przez szkołę, której dyrektor zezwolił na taką formę spełniania obowiązku szkolnego". Rodzice, po uzyskaniu zgody dyrektora szkoły, staję się samodzielnymi nauczycielami swojej pociechy. Uczą ją w dowolnych godzinach, dowolnymi metodami, często korzystając z podręczników dla rodziców-edukatorów. Jeśli mają kontakt z innymi osobami uczącymi w ten sposób własne dzieci, mogą połączyć siły i uczyć dzieci w grupkach, na zmianę lub w dowolnie innym systemie.

Gdzie jest popularny?

Homeschooling, czyli domowa szkoła dla dziecka, najpopularniejszy jest w USA, Kanadzie i w Wielkiej Brytanii, ale zwolenników ma także w Australii, krajach Ameryki Łacińskiej czy choćby na Węgrzech. W samych Stanach Zjednoczonych uczy się w ten sposób około 2 miliony dzieci w wieku szkolnym. W Polsce edukacja domowa dopiero raczkuje, choć istnieją już stowarzyszenia promujące ten rodzaj nauczania (np. poznańskie Stowarzyszenie Edukacji Domowej). Oczywiście nie zawsze tak było. Na początku XX wieku w domu uczyły się dzieci najzamożniejszych osób, elit intelektualnych i politycznych, dla których wynajmowano wyedukowane, zagraniczne guwernantki, a w szkołach uczyła się wówczas głównie biedota. Obecnie edukacji domowej nie kojarzy się już w żaden sposób z zasobnością portfela (tutaj królują obecnie modne szkoły prywatne), lecz raczej ze szczególną troską rodziców o solidną edukację własnych dzieci. W USA nauczanie domowe stosowane jest często przez wyznawców różnych odłamów religijnych, w Australii bywa konieczne z powodu ogromnych odległości dzielących uczniów i ich szkoły.  W Polsce rodzice coraz częściej zauważają, że współczesne szkoły gimnazjalne oraz średnie nie są miejscami bezpiecznymi oraz że marnuje się w nich mnóstwo czasu, decydują się więc wybrać rozwiązanie alternatywne.

Zalety nauczania w domu

Wiele dorosłych osób z nostalgią wspomina czasy szkolne. Pierwsze miłości, klasowe dowcipy, wycieczki, wygłupy na przerwach. Ale nierzadko po latach dorośli dochodzą do wniosku, że więcej w tym wszystkim było zabawy, niż rzeczywistego pożytku. Wiedza pompowana do głów przez kilkanaście lat, po 5-8 godzin dziennie, nie utrzymywała się w nich zbyt długo. Uczniowie wkuwali materiał do sprawdzianów, by zaraz po oddaniu kartki wszystko zapomnieć i zająć się dokuczaniem koledze. Co gorsza, przez wszystkie te lata nikt w szkole nie zapytał, jakie są ich prawdziwe zainteresowania, czego tak naprawdę chcieliby się dowiedzieć, co poznać, zobaczyć, zbadać... Ten sam materiał obowiązywał zawsze wszystkich uczniów - chłopców i dziewczynki, spokojnych i aktywnych, artystyczne dusze i umysły ścisłe, bez podziałów i bez pytań.

Edukacja domowa wychodzi naprzeciw przede wszystkim dziecięcej indywidualności. Tutaj nie ma zbioru dzieci, jest jedno - najważniejsze, z ciekawymi zainteresowaniami, które warto zgłębiać, z istotnymi spostrzeżeniami, których warto wysłuchać. Materiał, poza wymaganymi ramami, wzbogacony zostaje o dowolne dodatki z dziedzin, które szczególnie interesują młodego człowieka. Co więcej, dzięki nauce w systemie jeden uczeń - jeden nauczyciel, skraca się czas nauki. Często okazuje się, że roczny materiał uczeń nie-szkolny jest w stanie przerobić w kilka miesięcy. Zaoszczędzony czas można wykorzystać na dowolną inną aktywność dziecka - niekoniecznie intelektualną, gdyż może to być np. uprawianie sportu. Niewątpliwą zaletą edukacji domowej jest wzmocnienie i utrwalenie więzi między dzieckiem i rodzicami, a także stała kontrola rozwoju intelektualnego pociechy.

Wady nauczania w domu

Typowy homeschoolig, czyli nauka w domu sam na sam z rodzicem-edukatorem, niesie ze sobą ryzyko odseparowania dziecka od rówieśników. Nie powinno się dopuszczać do sytuacji, gdy jedynymi towarzyszami młodego człowieka są dorośli. Rówieśnicy w szkole to przecież nie tylko kumple od zabaw na przerwach, ale także (a może przede wszystkim) czynnik współzawodnictwa, bardzo istotny i motywujący do pracy nad sobą. Dziecko pozbawione kontaktu z rówieśnikami może mieć problemy z socjalizacją, a w przyszłości utrudnione relacje z innymi ludźmi. Inaczej sprawa wygląda w przypadku homeschoolingu zbiorowego, czyli współpracy rodziców-edukatorów przy pracy z grupką dzieci.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że rodzic rzadko bywa obiektywny w stosunku do swojej pociechy. Może się też zdarzyć, że nie potrafi odpowiednio zmotywować dziecka do systematycznej nauki, a chaos w nauczaniu nie prowadzi do niczego dobrego. Pozostaje też kontrowersyjna kwestia przygotowania rodziców do nauczania - przeciwnicy homeschoolingu uważają, że edukacja domowa ma sens tylko wówczas, gdy rodzice-edukatorzy mają wykształcenie pedagogiczne. Zwolennicy jednak argumentują, że zgodnie z najnowszymi badaniami, papiery, certyfikaty i dyplomy nauczycieli nie mają żadnego wpływu na postępy ich uczniów i dotyczy to także rodziców-edukatorów. Wystarczy podobno podręcznik domowego nauczyciela oraz praca włożona w przygotowanie każdej lekcji (skądinąd cenna dla samego rodzica).

Dla kogo homeschooling?

Domowa edukacja z pewnością ma sens w przypadku dzieci przewlekle chorych, dla których codzienne, wielogodzinne pobyty w szkole mogą być trudne lub wręcz niebezpieczne dla zdrowia. Sprawdzi się także w rodzinach podróżujących, np. w przypadku dzieci dyplomatów czy cyrkowców. Niektórzy psycholodzy doradzają nauczanie w domowym zaciszu dzieciom, które cierpią na różnego rodzaju fobie, lęki, źle odnajdują sie w dużych grupach rówieśników, boją się szkoły, nie ufają nauczycielom. Istotnym powodem mogą być też duże problemy dziecka z koncentracją, nerwowość, kłopoty z pamięcią i przyswajaniem wiedzy - być może zaradzi temu indywidualne podejście rodzica-edukatora, nie bez znaczenia będzie także jego tolerancja i akceptacja ograniczeń dziecka (z oczywistych względów niemożliwa w szkole).

Komu homeschooling nie jest polecany?

Metody domowego nauczania nie poleca się rodzicom niezorganizowanym, słabym psychicznie, niepotrafiącym właściwie zmotywować dziecka do systematycznej nauki. Warto też pamiętać, że kształcenie dziecka w domu - wbrew pozorom - wcale nie jest tańsze niż nauka w placówce. Odpadają co prawda koszty dojazdów, komitetów, wycieczek czy korepetycji, ale rozwijanie pasji dziecka może okazać się nie lada wyzwaniem finansowym. Odradza się również całkowitego pozbawienia dziecka towarzystwa rówieśników - ważne, by uczęszczało na dodatkowe zajęcia artystyczne czy kółka zainteresowań wraz z innymi dziećmi.

Nauczanie w domu, testy w szkole.

Osoby zainteresowane homeschoolingiem powinny wiedzieć, że dziecko nauczane za pomocą tej metody musi przechodzić w szkole testy z obowiązującego w danym roku  materiału. Częstotliwość egzaminów oraz zakres materiału ustala się najczęściej z dyrektorem placówki oraz nauczycielami poszczególnych przedmiotów.

Podobne tematy

Domowa apteczka

Domowa apteczka Przygotowując się do powitania na świecie nowego człowieka rodzice z zapałem szykują wyprawkę, która będzie mu służyć przez pierwsze miesiące życia. Myśląc o wyprawce nie należy zapomnieć również o wyposażeniu apteczki domowej w akcesoria niezbędne w opiece nad dzieckiem. Co powinno się w niej znaleźć?

Domowa apteczka

Domowa apteczka Kiedy w domu pojawia się dziecko, nie może zabraknąć domowej apteczki. Maluchy - z racji nieumiejętności przewidywania konsekwencji, ale także swojego wszędobylstwa - częściej ulegają wypadkom. Małe organizmy też o wiele bardziej i szybciej reagują w przypadku bólu czy gorączki. Jakie medykamenty powinny być zawsze pod ręką?

Co na drugie śniadanie do szkoły?

Co na drugie śniadanie do szkoły? Rozpoczął się rok szkolny. Niektóre maluszki po raz pierwszy do nich poszły, a te starsze kontynuują kilkuletnią tradycję. My - rodzice, czy to tych malutkich czy tych większych pociech, często mamy ten sam problem: drugie śniadanie. Zastanawiamy się co zrobić, by dziecko nie było w szkole głodne, zjadło "zdrowy" posiłek, który nie wyląduje w koszu...

Zamiast kina - w kuchni rodzina, czyli gotowanie z dzieckiem

Zamiast kina - w kuchni rodzina, czyli gotowanie z dzieckiem Mąka na podłodze, rozbite jajo na stole, rozsypany makaron czy warzywa... istny poligon! A raczej obraz po wspaniałej zabawie z dzieckiem. Tak, bo wspólne gotowanie z dzieckiem może, byś świetną zabawą, ale też i nauką.

Przytulajmy  nasze dzieci, czyli krótko o rodzicielstwie bliskości

Przytulajmy nasze dzieci, czyli krótko o rodzicielstwie bliskości Chyba wszyscy lubimy przytulanie. Gdy jest nam źle, szukamy pocieszenia w ramionach ukochanych osób. Przytulamy je, by okazać im naszą radość, miłość, szczęście, przywiązanie. Zimny chów produkuje zazwyczaj zimnych ludzi, natomiast rodzicielstwo bliskości pomaga dzieciom wyrastać na wrażliwe, empatyczne, potrafiące okazywać uczucia osoby.

Komentarze

Pozostało znaków 1024
  • zdecydowałam się na homeschooling po przeczytaniu książki polecanej przez prof. Bajdę Edukacja domowa w Polsce Teoria i praktyka. Dziś wcale nie żałuję, przez pierwszy rok przerobiłyśmy znacznie więcej niż dzieci w pierwszej klasie
  • grryizabawy.blogspot.com

    Wszystko zależy od czasu ;)
  • Ciekawy pomysł - choć uczucia mam mieszane: bardzo wiele samodyscypliny to wymaga i o ile jestem w stanie wyobrazić sobie takie nauczanie na wczesnym etapie edukacji o tyle później - jak się zaczynają mejozy mitozy i trzecie prawo Ohma, to już nieco gorzej pewnie. I co wtedy - do szkoły tradycyjnej? Ale czy wówczas dziecko będzie potrafiło się odnaleźć w dużej grupie w szkole rządzącej się prawami dżungli? Ale mimo wszystko podziwiam rodziców, którzy uczą dzieci w domu za doskonałą organizację, determinację, upór i wiarę we własne siły.
Wszelkie porady i artykuły zawarte w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym. Konsultuj się zawsze z lekarzem! Rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną bez zgody właściela serwisu zabronione.