Gdy dziecko kłamie i kradnie
Kategoria: Przedszkolak, Wychowanie Dodano: 19.9.2012 (13:44)
Autor: Katarzyna Jaworska zobacz wszystkie artykuły autora
Większość rodziców aby nie powiedzieć, że idealizuje swoje dziecko, przeważnie bardzo często nie dostrzega jego wad albo wręcz nie chce ich widzieć, twierdząc że wychowali swojego potomka wg własnego planu, który z pewnością się powiódł. Wielką pomocą dla rodziców są inne osoby (tzw. osoby trzecie), które mają styczność z ich dzieckiem, a więc: nauczyciele w przedszkolu, w szkole, dalsza rodzina czy osoby z grupy rówieśniczej i ich rodzice. Potrafią oni obiektywnie spojrzeć na dziecko, co niestety dla rodziców wielokrotnie jest trudnym zadaniem. Tym samym zauważają wady, których matka czy ojciec byli przez dłuższy czas nieświadomi. Przeważnie bywa tak, że rodzice dowiadują się o skrajnych postępowaniach swoich dzieci dopiero po tym jak zostaną one przyłapane na gorącym uczynku, a więc wtedy jak dowiedzą się o tym i inni ludzie.
Problem kradzieży i okłamywania wśród dzieci i młodzieży nie jest niczym nowym. Rolą rodzica w takim wypadku jest umiejętne ochronienie dziecka przed takimi występkami, a gdy już do nich dojdzie sprawiedliwe ocenienie sytuacji i poprawne zareagowanie na zachowanie dziecka.
Kradzież
Gdy dziecko ma kilka lat ciężko mówić o świadomej kradzieży. Wynika to stąd, że małe dzieci mają znikome pojęcie o tzw. prawie własności. Owszem pilnują tego co należy do nich, jednak w drugą stronę to już nie jest takie oczywiste. W ten sposób pojawiają się przywłaszczenia cudzych rzeczy, pożyczki. Trzeba pamiętać, że kilkulatki nie robią tego z premedytacją czy chęcią wyrządzenia komuś przykrości, gdyż zwyczajnie nie zdają sobie z tego sprawy. W wieku przedszkolnym rodzice muszą uzbroić się w cierpliwość jeśli dzieci będą przynosić do domu zabawki innych dzieci czy te należące do placówki, podobnie jest z placami zabaw. Jak wtedy zareagować? Absolutnie nie należy na dziecko krzyczeć, oskarżać o kradzież czy karać za zły postępek. Wręcz przeciwnie w takim wypadku konieczna jest spokojna rozmowa i konkretne przedstawienie dziecku zaistniałego problemu. Należy wytłumaczyć, że istnieją rzeczy, które są tylko jego, jak również takie, z których korzystać może więcej osób, są rzeczy którymi bawimy się w domu i takie których używamy w innych miejscach, skąd nie można ich zabierać ponieważ cieszyć nimi będą się także inne dzieci. Przedszkolak z pewnością zrozumie co rodzice chcą mu przekazać i nawet jeśli pojawią się kolejne przypadki „pożyczek" to po kilku podobnych sytuacjach dadzą się przekonać do zmiany postępowania.
Zupełnie inaczej kradzież wygląda w wieku kilkunastu lat. Nie można wtedy powiedzieć, że niemal dorosły człowiek nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swojego postępowania. A mimo to dopuścił się takiego występku, często niejednokrotnie. Nastolatki kierują się w tej sprawie różnymi pobudkami, często jest to chęć posiadania podobnych gadżetów jakie mają ich rówieśnicy, a których sami nie otrzymali np. od rodziców, często powodem okazuje się chęć odegrania na nielubianym koledze czy wydające się ekstremalne pobudki do kradzieży wywołane chęcią popisu swojej odwagi czy sprytu przed innymi osobami. Każdy skutek ma jednak swoją przyczynę. Kiedy rodzice już dowiedzą się o zachowaniu swojego dziecka, co w większości wypadków ma miejsce gdy zostaną przyłapane na gorącym uczynku, bardzo często reagują gniewem, niedowierzaniem i chęcią ukarania małego sprawcy, czują przy tym ogromny wstyd, że wychowali młodego przestępcę. Rzadko kiedy pragną sięgnąć głębiej i poszukać źródła problemu, który niejednokrotnie znajduje się w domu rodzinnym. Nastolatki, którym w domu brakuje dialogu, wsparcia, okazywania emocji niezwykle często posuwają się do kradzieży, która dostarcza im swoistego rodzaju adrenaliny niezbędnej w codziennym życiu.
O ile u małych dzieci deficyt uwagi ze strony rodziców może objawiać się wycofaniem czy nawet skrajnie agresywnymi zachowaniami, o tyle u nastolatków będą to bardziej spektakularne zachowania, które z pewnością zwrócą na nich uwagę rodziców (wspomniana wcześniej kradzież), a której właśnie najbardziej im brakuje.
W takich przypadkach warto na początek przyjrzeć się samemu sobie, umieć obiektywnie ocenić jakim jesteśmy rodzicem. Czy chcemy i poświęcamy naszemu dziecku wystarczająco uwagi, czy realizujemy jego wszelkie duchowe potrzeby, tak aby nie musiało szukać wrażeń w inny sposób.
Podobne tematy

Maluch u dentysty Wizyta u dentysty spędza sen z powiek niejednego dorosłego. Wizja borowania, leczenia kanałowego czy nawet zwykłej wizyty kontrolnej rozpatrywana jest nieraz jak niebezpieczny zabieg chirurgiczny. Jeśli tak dzieje się w umyśle osoby dorosłej to co dopiero w psychice małego człowieka, dla którego taka wyprawa jest na pewno czymś emocjonującym, powiązanym z masą obaw. Dlatego na taką „przygodę" malucha trzeba odpowiednio przygotować.

Gdy dziecko przeklina Na początku myślisz, że się przesłyszałaś. Ale już po chwili do ciebie dociera, że TO słowo naprawdę wydobyło się z niewinnych usteczek Twojego maluszka. Jak to możliwe, że kilkulatek zna taki wyraz? Gdzie go usłyszał? Po co powtarza? Czy trzeba go za to ukarać? I co zrobić, by szybko o nim zapomniał i przestał używać? Dlaczego dziecko przeklina i jak temu zapobiec?

Dziecko w szpitalu Hospitalizacja dziecka to zawsze trudny i stresujący czas dla malucha i rodziców. Jak przetrwać pobyt dziecka w szpitalu? Jak się zorganizować? Jak pomóc dziecku przejść chorobę i jak przetrwać te trudne chwile?
Gdy dziecko źle się zachowuje W sytuacjach kiedy dziecko postępuje inaczej niż byśmy tego chcieli, mówimy, że źle się zachowuje. Większość dorosłych uważa, że dzieci są grzeczne lub niegrzeczne. Czy słusznie? Często słyszmy takie zwroty jak: „Spójrz jak Franek ładnie się dziś zachowuje, a Ty jesteś okropnie niegrzeczny!", „Ola jest okropnie niegrzeczna", czy też: „Pamiętaj, żeby dobrze się zachowywać w przedszkolu...
Dziecko przed telewizorem Telewizory stoją dziś w większości polskich domów. Czasem nawet w kilku pokojach jednego mieszkania. Zetknięcie się więc malucha ze szklanym ekranem jest czymś oczywistym. W którymś momencie - około trzeciego roku życia - dzieci odkrywają jego magię i potrafią siedzieć przed telewizorem godzinami, całkiem wyłączone z rzeczywistości. Czy tak jednak być powinno? Oglądanie telewizji może...
Dobre 0 Słabe 0 Niezalogowany 2.12.2017 (13:53) Odpowiedź
Dobre 2 Słabe 0 Niezalogowany 23.12.2015 (23:49) Odpowiedź
Dobre 0 Słabe 0 Niezalogowany 23.12.2015 (23:45) Odpowiedź