Czy ktoś z Was mieszka z rodzicami? W sumie nie ważne, czy swoimi czy partnera.
My mieszkamy z moimi rodzicami i coraz bardziej zaczyna mi to doskwierać. Szans na własne mieszkanie narazie brak, a wizja porodu i mieszkania tutaj dalej z brzdącem przyprawia mnie o mdłości.
Może ktoś jeszcze jest w podobnej sytuacji?
 |
23.11.2009 (20:31)
zapamietaj kochana ze mama to zupelnie co innego niz tesciowa moja tesciowa tez na poczatku brala mala do siebie zebym sobie pospala a ona posiedziala z wnusia ale potem doszlo to do takiego stopnia ze ona traktowala mala i traktuje jak swoje dziecko a nie moje i to ona decyduje co mala ma jesc robic itp itd to co ja mowilam albo jak ja dalam malej zrobialmkolacje to ona przylazila zabierala to malej i dawala jej to co ona chciala, a jak jej wkoncu niedawno powiedzialam ze sie rzadzi moim dzieckiem to sie obrazila takwiec wybacz ale niepotrafie na to spojzec pozytywnie i pamietaj mama to mama a tesciowa to juz nie mama tylko mama meza
|
 |
23.11.2009 (20:33)
Ale czasem teściowe są lepsze niż rodzone matki! Nie można wkładac wszystkich do jednego worka że jak teściowa to na pewno zła a jak mama to na pewno dobra! |
 |
24.11.2009 (12:08)
no u mnie ten stereotyp sprawdza sie w 100% niestety,a może i stety,mame mam wspaniałą,teściowe okropną,ale nie ma tego złego za to mój mąz ma fajna teściowa i moja bratowa
|
Zaloguj się by móc odpowiadać w tym wątku.
Litery, cyfry, kształty, kolory, wymowa liter, odgłosy wydawane przez przedmioty. To wszystko znajdziesz u nas. Zapraszamy
Masz konto na Facebooku? Dodaj nas. Dowiesz się pierwsza co u nas slychac, nad czym pracujemy, co nowego oferuje Benc.
Czy ktoś z Was mieszka z rodzicami? W sumie nie ważne, czy swoimi czy partnera.
My mieszkamy z moimi rodzicami i coraz bardziej zaczyna mi to doskwierać. Szans na własne mieszkanie narazie brak, a wizja porodu i mieszkania tutaj dalej z brzdącem przyprawia mnie o mdłości.
Może ktoś jeszcze jest w podobnej sytuacji?
|
|
23.11.2009 (20:31)
zapamietaj kochana ze mama to zupelnie co innego niz tesciowa moja tesciowa tez na poczatku brala mala do siebie zebym sobie pospala a ona posiedziala z wnusia ale potem doszlo to do takiego stopnia ze ona traktowala mala i traktuje jak swoje dziecko a nie moje i to ona decyduje co mala ma jesc robic itp itd to co ja mowilam albo jak ja dalam malej zrobialmkolacje to ona przylazila zabierala to malej i dawala jej to co ona chciala, a jak jej wkoncu niedawno powiedzialam ze sie rzadzi moim dzieckiem to sie obrazila takwiec wybacz ale niepotrafie na to spojzec pozytywnie i pamietaj mama to mama a tesciowa to juz nie mama tylko mama meza
|
|
|
23.11.2009 (20:33)
Ale czasem teściowe są lepsze niż rodzone matki! Nie można wkładac wszystkich do jednego worka że jak teściowa to na pewno zła a jak mama to na pewno dobra! |
|
|
24.11.2009 (12:08)
no u mnie ten stereotyp sprawdza sie w 100% niestety,a może i stety,mame mam wspaniałą,teściowe okropną,ale nie ma tego złego za to mój mąz ma fajna teściowa i moja bratowa
|
Zaloguj się by móc odpowiadać w tym wątku.
Litery, cyfry, kształty, kolory, wymowa liter, odgłosy wydawane przez przedmioty. To wszystko znajdziesz u nas. Zapraszamy
Masz konto na Facebooku? Dodaj nas. Dowiesz się pierwsza co u nas slychac, nad czym pracujemy, co nowego oferuje Benc.
